Tag: sprzedaż

Jak powinna wyglądać obsługa klienta w sklepie odzieżowym?

obsługa klienta w sklepie odzieżowymStandardy obsługi klienta w każdej branży znacząco ewoluowały. Nie wszyscy pracownicy obsługujący klientów mają świadomość znaczenia swej roli. Dobry sprzedawca wie, że od jego zachowania i podążania za klientem zależy finalizacja transakcji zakupowej.

Oklepane Dzień Dobry, w czym mogę pomóc? jest to miła formuła, ale nic nie wnosząca do procesu decyzyjnego klienta. Przez wiele osób jest także postrzegana jako ingerująca w chęć nabycia czegoś. Kluczową zasadą w obsłudze klienta w sklepie odzieżowym jest nie ingerowanie w robione przez niego zakupy. Istotna jest obserwacja i podążanie za klientem w oczekiwaniu na dogodny moment do interakcji.

Warto pokusić się o niesztampowe przywitanie, które zawiąże nić pozytywnej relacji. Może to być np.  Dzień Dobry, cieszę się, że jest Pan dzisiaj naszym gościem. Czy szuka Pan czegoś konkretnego? Klient sam określi swoje potrzeby. Profesjonalny pracownik obsługi klienta, dopasowuje swoje zaangażowanie do poziomu zainteresowania klienta. Wykorzystując pytania o kolor, rozmiar itp. pomaga w podjęciu decyzji o zakupie. Należy zachować ostrożność i pamiętać, że zbytnie zaangażowanie czy nachalność mogą zniweczyć chęć zakupu.

Gdy zapada decyzja, dobrą taktyką jest utwierdzenie klienta w dokonanym wyborze oraz fakcie, że kupno w danym sklepie to najlepszy wybór. Podkreślenie, że nic nie stoi na przeszkodzie przed zakupem to sprytne zagranie na koniec. Wspomniał Pan, że koszula się Panu podoba, to może ją Pan kupi? Tak przeprowadzona obsługa klienta ma ogromne szanse na zakończenie się sprzedażą.

Plany sprzedażowe

7Nie wiem kto wymyślił, że każdy pracownik działu obsługi klienta w naszym sklepie powinien realizować jakieś plany sprzedażowe. Według zamysłu naszego kierownika (czyli zapewne samego dyrektora albo szefa wszystkich szefów) powinniśmy biegać za klientami, zagadywać ich i na siłę reklamować określone produkty i zachęcać ich do zakupu. Jeśli ktoś pracuje w niewielkim sklepie, którego powierzchnia nie przekracza 30 metrów kwadratowych, to zainteresowanie się każdym klientem jest całkiem możliwe. Ja jednak pracuję na bardzo dużej powierzchni, przez którą w ciągu minuty przewijają się dziesiątki kupujących. Nie mam technicznej możliwości porozmawiać z każdym, a i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto podejdzie i zapyta o określony produkt. Rzadko kiedy taki klient od razu jest zainteresowany zakupem, zazwyczaj po prostu przeprowadza rekonesans produktów, które posiadamy w swojej ofercie. Nawet gdybym chciał, nie mogę takiemu klientowi wcisnąć nic na siłę, bo klient nie dość, że nic by ode mnie nie wziął, to jeszcze złożyłby skargę na kierownika.

Nie mam innej opcji, jak grzecznie czekać na zainteresowanych kupujących i dopiero w chwili, gdy mam możliwość porozmawiać z kimś  realnie zainteresowanym zakupem produktu, wtedy uruchamiam swą inwencję twórczą i aktywuję zdolności sprzedażowe. W innym przypadku wysilanie się jest nieopłacalne, bo nie dość, że jest bezcelowe, to jeszcze zużywa naszą energię i siły do pracy, pracownik działu obsługi klienta Chorzów.